Nawigacja

O szkole

Historia szkoły

      Historia Szkoły w Łęczeszycach

Rok 1937

                                         

Rok 2004

 

Rok 2016

 

Budowa szkoły

 

     Szkoła w Łęczeszycach wybudowana została w latach 1936-1938. Dotychczas szkoła, do której uczęszczały dzieci z tutejszej okolicy znajdowała się w Wólce Łęczeszyckiej. Mieściła się w budynku murowanym wybudowanym na ten cel w 1919 roku. W budynku tym była tylko jedna duża sala szkolna i mieszkanie dla nauczyciela. Po kilku latach sala ta została przedzielona drewnianą ścianką na dwie części i odtąd pracowały już dwie siły nauczycielskie. W szkole było cztery lub pięć klas, natomiast dzieci, którym zależało na dalszej nauce, uczęszczały do szkoły w Belsku lub w Błędowie. W roku 1936 rada gminy Belsk powzięła decyzję budowy szkoły w Łęczeszycach. Miejscowe społeczeństwo pospieszyło z pomocą opodatkowując się dobrowolnie na rzecz budowy szkoły i deklarując bezpłatne kopanie dołów pod fundamenty, zwożenie cegły, piasku, żwiru, drzewa z tartaku w Konewie k/Spały, oraz innych materiałów potrzebnych do budowy. Do komitetu budowy szkoły należeli: Adolf Korczak, Stanisław Małachowski, Jan Woźniak, ks. Franciszek Wityński, Marian Wnuk, Piotr Słomiński , Paweł Woźniak i Władysław Łubiński. Komitet budowy pracował ofiarnie. Najbardziej wyróżnili się w pracy: Adolf Korczak i Stanisław Małachowski. Pierwszym głównym opiekunem szkoły był Ob. Stanisław Małachowski, który funkcję tę piastował od powstania tej szkoły aż do końca wojny, spiesząc z pomocą szkole i nauczcielstwu.

 

 

    W roku 1937 wykończono pierwsze piętro budynku, przewieziono inwentarz szkolny z Wólki Łęczeszyckiej i w dniu 23.X tegoż roku rozpoczęto naukę w nowej szkole. Początkowo pracowało trzech nauczycieli: pan Julian Kowalczyk p.o. kierownika szkoły, Anna Kowalczyk i Henryk Dobrowolski. W szkole było na razie 6 klas.

    Z dniem 1 sierpnia 1938r. kierownikiem szkoły został mianowany w drodze konkursu pan Leon Rybiński pełniący dotychczas obowiązki kierownika szkoły powszechnej w Brzostowcu.

    W roku szkolnym 1938-39 wykończono parter budynku szkolnego i w związku z tym przydzielono szkole na rok szkolny szk. 1939/40 czwarty etat.

    W dniu 1 września 1939 roku wybuchła wojna z Niemcami. Nauki nie rozpoczęto, gdyż szkołę zajęła jednostka lotnicza wojska polskiego.

 

 

Okres okupacji

    Dnia 8-IX- 1939 roku wkroczyli do Łęczeszyc Niemcy. Zajęli budynek szkolny i przebywali w nim cztery tygodnie . W połowie września wieczorem zabrali nauczyciela tutejszej szkoły Pana Kazimierza Henryka Dobrowolskiego podchorążego rezerwy Wojska Polskiego – wywieźli go do lasu w pobliżu miejscowości Kośmin za Grójcem i tam zastrzelili. Nauka szkolna rozpoczęła się dopiero w grudniu .

Inspektor szkolny przydzielił szkole piątego nauczyciela .

Pracowali wówczas następujący nauczyciele :

Leon Rybiński

Jolanta Paradowska /z męża Wojtyszko/

Julian Kowalczyk

Teofil Budzynowski

Wacław Wojdełko

    W roku szkolnym 1940/41 na miejsce nauczyciela Teofila Budzynowskiego i Wacława Wojdełki ,którzy przenieśli się do innych miejscowości . W szkole ropzpoczęli pracę : Monika Wasąg i Adolf Wojtyszko.

    W dniu 21 marca 1941 roku wojsko niemieckie zajęło budynek szkoły. Nauczycieli zamieszkali wówczas w sąsiedniej wiosce Koziel. Do końca roku szkolnego nauka odbywała się na dwie zmiany w starym budynku szkolnym w Wólce Łęczeszyckiej. W kilka tygodni po napaści na Związek Radziecki wojsko opuściło szkołę. Od 1.IX . 1941 roku na miejsce Juliana Kowalczyka przybył Bronisław Pietrzak nauczyciel szkoły powszechnej w Worowie. Ten zespół nauczycieli pracował do końca wojny .

    Od początku okupacji Niemcy utrudniali dzieciom polskim naukę. Zabrali podręczniki szkolne do nauki języka polskiego , historii i geografii oraz mapy szkolne . Z programu nauczania usunęli historię , geografię , naukę o literaturze polskiej . Zabronili korzystania z biblioteki szkolnej. Najważniejsze wiadomości z tych przedmiotów otrzymali uczniowie potajemnie na innych lekcjach .

Od 1.IX.1944.roku szkoła znów została zajęta przez wojsko i nauka nie odbywała się już do końca wojny.

    W roku 1942 i 1943 organizowane były w tutejszej szkole przez Związek Spółdzielni Spożywców “Społem “ i Zarząd miejscowej Spółdzielni kursy dla kandydatów na sklepowych na rachmistrzów. Brała w nich udział młodzież z okolicznych wiosek . Kursy te były zarazem “kursami patriotyzmu”.

Po wyzwoleniu...

    Dnia 16 stycznia 1945 roku Armia Radziecka wkroczyła do naszej miejscowości i wyzwoliła nas z niewoli hitlerowskiej. Całe grono nauczycielskie wraz z głównym opiekunem szkoły panem Marianem Wnukiem zajęło się przygotowaniem szkoły do rozpoczęcia nauki, gdyż większa część sprzętu szkolnego, prawie wszystkie pomoce naukowe oraz część okien zostały zniszczone przez żołnierzy.

    W krótkim czasie brakujący sprzęt szkolny zastąpiono prowizorycznym, dorobiono brakujące okna, wprawiono wybite szyby, zaopatrzono szkołę w opał i w dniu 10 lutego 1945 r. rozpoczęła się nauka. Stopniowo uzupełniano brakujący sprzęt szkolny, zaczęto gromadzić pomoce naukowe i książki do biblioteki szkolnej.

    W roku 1947 wybudowano komórki i piwnice, których dotychczas nie było, a w roku 1949 ogrodzono siatką plac szkolny. Od 1-V-1945 na miejsce naucz. M Wasąg Br. Pietrzaka, którzy wyjechali na Ziemie Odzyskane, przybyli państwo Eugenia i Henryk Cegiełkowscy, którzy pracowali w tej szkole od dnia 31-X-1949 r. z dniem 1 września 1946 roku szkoła otrzymała szósty etat. Na wiosnę 1945 r. szkoła otrzymała 5 ha. Ziemi z Reformy Rolnej. Z ziemi tej korzystają wszyscy nauczyciele.

Dnia 5 marca 1951 zakupiono bateryjny aparat radiowy “Rodina” Za sumę 1412 zł.

Dnia 2 marca 1952 r. otrzymano z Wydziału Oświaty PPRN w Grójcu mikroskop wartości 1520 zł.

    W roku szkolnym 1954/55 zorganizowany został w tutejszej szkole zespół artystyczny, który brał udział w różnych uroczystościach szkolnych, jak również w uroczystościach 1 Maja i w “Dniach Pieśni” organizowanych w różnych miejscowościach powiatu grójeckiego.

Elektryfikacja szkoły

 

    W roku 1956 dzięki ofiarności tutejszego społeczeństwa i przy pomocy Wydziału Oświaty Komitet Rodzicielski zelektryfikował szkołę kosztem 40.000; z czego koszt linii niskiego napięcia wyniósł 27.500zł, a koszt instalacji elektrycznej budynku szkolnego

12.500zł.

Społeczeństwo wpłaciło na budowę linii 18.668 zł

Wydział Oświaty – na instalację elektryczną 9.500 zł

Komitet Rodzicielski Resztę na budowę linii i instalacji elektrycznej 11.832 zł

    W związku z elektryfikacją tutejszej szkoły zakupiono w grudniu 1956 r. radioodbiornik sieciowy “Stolica” za 1950 zł, z czego 1000 zł wpłacił Wydział Oświaty tytułem zwrotu należności za odbiornik bateryjny “Rodina” , który z polecenia z

władz szkolnych przekazano szkole podstawowej w Wilczorudzie .

W roku 1957 zakupiono rzutnik i sporą ilość przeźroczy .W roku 1958 staraniami

Komitetu Rodzicielskiego pomalowano lakierem “ Nitro ” dach na budynku szkolnym.

W roku 1960 z funduszów Komitetu Rodzicielskiego zakupiono pompę do studni

Szkolnej .


Autor opracowania: Leon Rybiński, Kronika Szkoły.

 

Absolwenci naszej szkoły

Rocznik 1946

Lista uczniów:

Danuta Albina Wnuk
Stanisława Bęza
Maria Bińszewska
Wiesława Kowalczyk
Teresa Hermanowicz
Barbara Małachowska
Maciej Konarski
Jadwiga Gałka
Janina Mirkowska
Mirosław Dąbrowski
Regina Bińszewska
Teresa Byrska
Bogusław Przybycin
Adam Rutka

                                                                  

 

Rocznik 1952

                                                             

                                                          

 

Patron szkoły w Łęczeszycach

ROMUALD TRAUGUTT

                               

                                             Romuald Traugutt                                  Wnuk Romualda Traugutta

 

BIOGRAFIA:

 

Bohater  narodowego mitu Romuald  Traugutt 

 Traugutt urodził się 16 stycznia 1826 roku we wsi Szostaków (gubernia grodzieńska, powiat brzeski) w niezamożnej rodzinie szlacheckiej. Pierwsze nauki pobierał w gimnazjum w Świsłoczy -szkole, która znajdowała się pod patronatem Uniwersytetu Wileńskiego, a wychowała m.in. Józefa Ignacego Kraszewskiego. Marzeniem młodego Traugutta były studia inżynierskie w Petersburgu; gdy młodzieńcze plany nie powiodły się, wzorem wielu ówczesnych Polaków zdecydował się na służbę w armii rosyjskiej.

Rosyjskie lata

   

        W grudniu 1844 roku Traugutt zdał egzamin na junkra do saperów, a w styczniu 1845 rozpoczął wojskowy staż w Żelechowie na Lubelszczyźnie. W wojsku carskim spędził 17 lat - prawie całe dorosłe życie. Był wzorowym, szybko pnącym się po szczeblach kariery wojskowej żołnierzem. Koledzy Rosjanie zapamiętali go jako młodzieńca spokojnego, zamkniętego w sobie i pozornie na wszystko obojętnego.

Prawdziwym chrztem bojowym stał się dla Traugutta udział w tłumieniu Wiosny Ludów na Węgrzech. W 1849 roku młody praporszczyk (chorąży) w armii dowodzonej przez gen. Iwana Paskiewicza, pogromcę powstania listopadowego, walczył po przeciwnej stronie niż Józef Bem, Henryk Dembiński i tysiące anonimowych Polaków, bijących się "za waszą wolność i naszą".

Jeśli nawet polski praporszczyk przeżywał jakieś rozterki wewnętrzne, nie ujawniał tego. Za kampanię węgierską otrzymał srebrny medal; wkrótce awansowano go na porucznika (1851).Drugim ważnym wydarzeniem w żołnierskim życiu Traugutta była wojna krymska (1853-1856), w której wykazał się niepodważalnymi u wojskowego zaletami: fachowością i zimną krwią w obliczu niebezpieczeństwa. Traugutt brał udział w obronie Sewastopola, gdzie walczył również największy pisarz rosyjski Lew Tołstoj, wspominający przeżycia obrońców twierdzy jako prawdziwe piekło. Traugutt nie okazywał strachu, ale nie okazywał też, by polityczna strona tej wojny cokolwiek go obchodziła.Traugutt nie okazywał strachu, ale nie okazywał też, by polityczna strona tej wojny cokolwiek go  Drugim ważnym wydarzeniem w żołnierskim życiu Traugutta była wojna krymska (1853-1856), w której wykazał się niepodważalnymi u wojskowego zaletami: fachowością i zimną krwią w obliczu niebezpieczeństwa. Traugutt brał udział w obronie Sewastopola, gdzie walczył również największy pisarz rosyjski Lew Tołstoj, wspominający przeżycia obrońców twierdzy jako prawdziwe piekło.

Gdy inni Polacy przy najmniejszym niepowodzeniu wojsk sprzymierzonych (Francji i Anglii) nie ukrywali złego humoru, Traugutt zawsze był jednaki, nie uśmiechnięty, ani też zasępiony (według Mikołaja Berga). Kolejne etapy żołnierskiej służby zaprowadziły Traugutta przez Odessę i Charków do Petersburga, gdzie w styczniu 1859 roku zaliczono go do korpusu inżynierów armii, mimo iż nie ukończył akademii wojskowej; w lutym 1859 został instruktorem-wykładowcą w Wojskowym Instytucie Galwaniczno-Technicznym. W tym samym roku awansowano go na kapitana i odznaczono Orderem św. Anny III stopnia. Wbrew sugestiom wielu biografów należy podkreślić, iż brak danych, 

Petersburgu Traugutt był związany z konspiracyjnym Kołem Oficerów Polskich, założonym przez Zygmunta Sierakowskiego, a od 1859 roku kierowanym przez Jarosława Dąbrowskiego.aby w czasie pobytu w

majątek w Ostrowiu pod Kobryniem w ciągu zaledwie paru miesięcy zmarło kilka osób z najbliższej rodziny Traugutta: ukochana żona Anna Pikiel (którą poślubił w 1852 roku), dwoje młodszych dzieci i babka, Justyna z Szujskich Błocka (zastępująca Trauguttowi matkę utraconą we wczesnym dzieciństwie). Zrozpaczony i osierocony człowiek wrócił w rodzinne strony, gdzie właśnie w tym czasie odziedziczył niewielki Pod koniec 1861 roku podpułkownik Traugutt, mimo perspektywy dalszej błyskotliwej kariery, poprosił o dymisję. Przyczyn tej decyzji należy jednak szukać nie w pobudkach patriotycznych (jak chcieliby liczni Trauguttowi hagiografowie), lecz w tragedii osobistej. Na przełomie lat 1859-1860 Prawdopodobnie wiedział o działalności Koła, ale wolał nie mieszać się w spiskowe roboty. 

Pod koniec 1861 roku podpułkownik Traugutt, mimo perspektywy dalszej błyskotliwej kariery, poprosił o dymisję. Przyczyn tej decyzji należy jednak szukać nie w pobudkach patriotycznych (jak chcieliby liczni Trauguttowi hagiografowie), lecz w tragedii osobistej. Na przełomie lat 1859-1860 w ciągu zaledwie paru miesięcy zmarło kilka osób z najbliższej rodziny Traugutta: ukochana żona Anna Pikiel (którą poślubił w 1852 roku), dwoje młodszych dzieci i babka, Justyna z Szujskich Błocka (zastępująca Trauguttowi matkę utraconą we wczesnym dzieciństwie). Zrozpaczony i osierocony człowiek wrócił w rodzinne strony, gdzie właśnie w tym czasie odziedziczył niewielki majątek w Ostrowiu pod Kobryniem.

    .

 

W powstaniu

     

    Powstania nikomu nie doradzałem - powie później Traugutt w zeznaniach. Istotnie, powróciwszy na Polesie, przyszły powstaniec usiłował wieść w miarę spokojne życie ziemianina. Aby zapewnić matczyną opiekę córeczkom Annie i Alojzie, ożenił się z Antoniną Kościuszkówną (bliską krewną Naczelnika) i gospodarował w zadłużonym Ostrowiu, mało znany przez okoliczną szlachtę z powodu wrodzonej milczkowatości. Sąsiedzi Traugutta wiedzieli wszakże o jego żołnierskiej przeszłości i z chwilą proklamowania powstania na Litwie (początek marca 1863 roku) zaczęli go usilnie namawiać do objęcia dowództwa nad formowaną w Kobryńskiem partią. Traugutt długo odmawiał. Ustąpił z końcem kwietnia, gdyż jako Polak osądził za swą powinność nieoszczędzanie siebie tam, gdzie inni wszystko poświęcali. 

    Przez dziewięć tygodni (od 7/8 maja do połowy lipca 1863) Traugutt dowodził kobryńską partią. Wymagał od podwładnych żelaznej dyscypliny, ale też solidarnie dzielił z nimi trudy leśnej partyzantki. Swe największe, z radością przyjęte przez tajną prasę, zwycięstwo odniósł w pierwszej bitwie, stoczonej 17 maja pod Korkami, gdzie urządził udaną zasadzkę na oddział rosyjski. Dwa miesiące później, po ostatniej, przegranej bitwie pod Kołodnem (13 lipca), stawił się w Warszawie i zaoferował swe usługi Rządowi Narodowemu. 15 sierpnia awansowano go na generała i wysłano z misją zagraniczną do Paryża. 

Po powrocie z tej niezbyt udanej dyplomatycznie wyprawy Traugutt, monitowany przez białych, 17 października 1863 roku rozwiązał poprzedni gabinet i przejął całą władzę.Czarneckiego. Tylko kilku osobom wolno było odwiedzać "prezesa" w jego mieszkaniu przy ul. Smolnej 3. Dyktator był człowiekiem o dużej dyscyplinie wewnętrznej. Działalność dyktatorską prowadził w ścisłej konspiracji. Podawał się za kupca z Galicji Michała 

Od rana do godziny 14 i późnym wieczorem pracował u siebie w gabinecie, po południu udawał się na spotkania z dyrektorami wydziałów. Historycy zgodnie twierdzą, że Traugutt wszystkie swe działania poświęcił na ratowanie upadającego powstania. Dwie dziedziny traktował priorytetowo: skarb i wojsko. Nieustannie skarżył się na kłopoty finansowe; zabiegał o pożyczkę w kraju i za granicą. 

Dekretem z 15 grudnia 1863 roku wprowadził jednolitą organizację wojsk powstańczych. Planował też pospolite ruszenie chłopów na wiosnę 1864 roku. W polityce zagranicznej wykazał się sporym pragmatyzmem. Kiedy zimą 1863 roku stało się oczywiste, że Polacy nie mogą liczyć na interwencję Zachodu, zaczął szukać pomocy wśród europejskich rewolucjonistów (m.in. u Garibaldiego). 

powstania. Wiosną 1864 roku już sam dyktator zdawał sobie z tego sprawę. Postanowił jednak - po żołniersku - do końca trwać na posterunku. Nie skorzystał z możliwości ucieczki. Powszechnie uważa się, że ofiarne wysiłki Traugutta nie były w stanie uratować zamierającego przeznaczonych na przyspieszenie kanonizacji bł. Józefata Kuncewicza.sprawie narodowej także kwestie kościelne. Sprzeciwił się np. wysyłaniu do Rzymu dużych sum, prosił papieża Piusa IX o "apostolskie błogosławieństwo", ale jednocześnie podporządkowywał Głęboko religijny,     

    Aresztowany na skutek donosu w nocy z 10 na 11 kwietnia 1864 roku, miał powiedzieć swe najsłynniejsze słowa:

"To już..."

 

Śmierć bohatera

    Początkowo więziono Traugutta na Pawiaku. 19 maja przewieziono go do słynnego X Pawilonu Cytadeli. Tydzień trzymano go w lochu, o chlebie i wodzie. Poddany został ścisłej izolacji. Traugutt okazał się człowiekiem mocnym psychicznie. Jakkolwiek zdecydował się w końcu przyznać do dyktatorskiej działalności, zastrzegł sobie, iż nikogo z osób nie powoła, i przedstawił jedynie ogólną i niezbyt dla Rosjan przydatną charakterystykę zasad, jakimi się kierował. Wypowiedział natomiast swoje kredo polityczne: Idea narodowości jest tak potężną i czyni tak wielkie postępy w Europie, że ją nic nie pokona. 

Wyrokiem Audytoriatu Polowego z 19 lipca Traugutt został zdegradowany, pozbawiony praw stanui skazany na śmierć przez powieszenie wraz z czterema współtowarzyszami (Rafałem Krajewskim, Józefem Toczyskim, Romanem Żulińskim i Janem Jeziorańskim). Wyrok wykonano 5 sierpnia o 10 rano, na stoku Cytadeli, w obecności trzydziestotysięcznego tłumu śpiewającego suplikacje.

    Rozpoczął się czwarty wymiar Trauguttowego żywota - wymiar legendarny.

 

Mąż opatrznościowy

    Od dnia heroicznej śmierci osobę Traugutta otacza niemal jednogłośne uwielbienie. Świadkowie egzekucji widzieli w zamordowanym dyktatorze męczennika na miarę Chrystusa. W pierwszych nekrologach, drukowanych już we wrześniu 1864 roku w "Ojczyźnie" (Szwajcaria), stwierdzono jego bohaterach kultywowały środowiska emigracyjne. dobitnie, iż Traugutt życie prawdziwie święte prowadził. Wobec faktu, iż Priwisliński Kraj został poddany ostrej akcji rusyfikacyjnej, pamięć o powstaniu i

Stańczyka Stanisław Koźmian i popularny wówczas pisarz Walery Przyborowski.deklarowali też polscy lojaliści, zdecydowanie przeciwni liberum conspiro: współtwórca Teki  1884) podkreślał głęboką religijność oraz wallenrodyczne skłonności Traugutta, "łudzącego despotę" w celu lepszego poznania armii wroga. Uznanie dla bohaterskiej postawy wraz z przekonaniem o szlachetności intencji Trauguttarosyjski historyk powstania styczniowego, Mikołaj Berg. W Zapiskach o powstaniu polskim (1883- Jako swego rodzaju ciekawostkę należy odnotować, iż młodą jeszcze legendę Traugutta wsparł W 1870 roku wydano np. w Dreźnie pamiętniki Juliana Łukaszewskiego, który zetknął się kilka razy z Trauguttem i z emfazą wspominał "nadludzkie wysilenia" poległego dyktatora.    

12 lat młodszy), "uczuciami synowskimi".podwładnym. "Swojego" dyktatora podziwiał, czcił i darzył, mimo małej różnicy wieku (był tylko o  Dubiecki był wiernym i niezwykle oddanym W 1894 roku we Lwowie ukazała się obszerna monografia o Traugucie, pióra Mariana Dubieckiego, historyka, który w powstaniu pełnił funkcję sekretarza Wydziału Rusi, mieszkał zaś w tym samym budynku co Traugutt, mógł zatem codziennie odwiedzać "pana Michała", nie budząc niczyich podejrzeń. Styczniowej.swobodą polityczną i cenzuralną Galicji zaczęto publikować liczne wspomnienia uczestników Nocy  Kanoniczna wersja legendy Traugutta - bohatera walki i ofiary (sformułowanie Magdaleny Micińskiej), skrystalizowała się ostatecznie pod koniec XIX wieku, gdy w cieszącej się względną    

bez wyjątku działaczom czerwonych, wywołały sprzeciw Bronisława Szwarcego. W druzgocącej recenzji książki Dubieckiego negował on kreowanie Traugutta na męczennika narodowego. Panegiryczny ton Dubieckiego, a zwłaszcza bezpardonowa krytyka, jakiej nie szczędził wszystkim bez przesady nazwać głównym kodyfikatorem złotej legendy Traugutta.niepospolitym", "postaci podniosłej a czystej", "mężu Opatrznościowym" powstania styczniowego. Książka Dubieckiego była bardzo popularna - do 1924 roku wznawiano ją czterokrotnie. Można go  O Traugucie nie pisał inaczej jak o "mężu    

Na przełomie XIX i XX wieku oraz w przededniu pierwszej wojny światowej legenda Traugutta przeżywa prawdziwy rozkwit. Krytyczny głos Szwarcego był zupełnie odosobniony. Nie odmawiał, co prawda, dyktatorowi patriotyzmu, ale jednocześnie zarzucał mu zbyt późne przystąpienie do powstania, a wcześniej - zbyt lojalną służbę "pod dwugłowym sępem".    

Do grona apologetów dyktatora należał Józef Piłsudski, uważający się za ideowego spadkobiercę styczniowej insurekcji. Romualda" o wstawiennictwo u "instancji niebieskich").a nawet mów pogrzebowych (na pogrzebie powstańca Rogińskiego w 1910 roku proszono "ducha  bohaterem niezliczonych broszur, artykułów w prasie, odczytów i przemówień okolicznościowych, na niepodległość" pokolenia. W tych pełnych patriotycznego uniesienia czasach Traugutt staje sięzapotrzebowanie na wyrazistą postać, będącą wzorem osobowym dla kolejnego "wybijającego się  W społeczeństwie polskim odżywają nadzieje wolnościowe, a tym samym wzrasta powszechne    

    Traugutt imponował Komendantowi fachowością, doświadczeniem wojskowym, "potęgą woli" i "umiejętnością rządzenia". W cyklu odczytów, wygłoszonych w 1912 roku w Krakowie na temat "historii militarnej powstania styczniowego", Piłsudski nazwał Traugutta jedynym w powstaniu dyktatorem faktycznym.

Przez całe dwudziestolecie międzywojenne ukazywały się wspomnienia żołnierzy i współpracowników Traugutta, utrzymane na ogół w apologetycznym tonie i kontynuujące patriotyczny kanon ugruntowany przez Dubieckiego. dyktatora.Warszawie oraz Świsłoczy i Ostrowiu na Polesiu wmurowywano tablice upamiętniające słynnego połączone z modlitwą i przemówieniami pierwszych polityków w państwie. Imieniem Traugutta nazywano ulice, szkoły, organizacje społeczne i jednostki wojskowe w Krakowie, Lwowie, składanie wieńców pod Krzyżem Traugutta (wzniesionym na stoku Cytadeli 5 sierpnia 1916 roku), pietyzmem świętowano rocznice powstania styczniowego; integralną częścią tych obchodów było nieskrępowanego rozwoju legendy Traugutta. W Drugiej Rzeczypospolitej ze szczególnym  Odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku stworzyło nowe, pomyślne warunki bujnego,    

Niemałą rolę w kultywowaniu pamięci Traugutta - narodowego męczennika, odegrał Kościół katolicki, w którym jeszcze przed drugą wojną pojawiły się opinie o potrzebie beatyfikacji dyktatora.wspomnienia starszej córki dyktatora Anny Juszkiewiczowej, która do końca swego długiego życia (zmarła w 1938 roku w wieku 85 lat) żarliwie pielęgnowała pamięć "wielkiego ojca".  Wyjątkową pozycję zajmują wśród nich    

inwektywami i nazywając "grabarzem powstania". Krytyczny głos Oxińskiego nie miał najmniejszego wpływu na złotą legendę Traugutta. W owym jednogłośnym chórze pochwał jedynym zgrzytem okazały się wspomnienia Józefa Oxińskiego, zaciekłego "czerwieńca", który atakował Traugutta z rzadką zajadłością, obrzucając go beatyfikacji Traugutta był później prymas Stefan Wyszyński. Obecnie akta do ewentualnego procesu gromadzi o. Władysław Kluz, autor biografii Dyktator Romuald Traugutt (1982).zasłużony zbieracz wspomnień o styczniu 1863 roku oraz wszelkich Trauguttianów. Zwolennikiem  Gorącym orędownikiem tej idei był wówczas ks. Józef Jarzębowski, zapalony i    

ludowej".uznany przez władze za bohatera uosabiającego wartości "postępowe", za prekursora "demokracji  W pojałtańskiej Polsce Traugutt, podobnie jak Kościuszko czy Jan Henryk Dąbrowski, został Ludowego Wojska Polskiego.Traugutta nosiły zarówno oddziały Armii Krajowej, jak i tworzonego w Związku Sowieckim  W tym miejscu należy pokreślić, iż osobę dyktatora otaczali i otaczają czcią ludzie o diametralnie odmiennych przekonaniach ideowych czy politycznych. W czasie drugiej wojny światowej imię    

    W tym samym czasie środowiska emigracyjne pielęgnowały legendę Traugutta -męczennika za wiarę i ojczyznę. Wspomnienie Traugutta ożywało w chwilach przełomowych, szczególnie ważnych dla narodu. W okresie stanu wojennego bohaterski dyktator "krzepił serca" swą bezkompromisową postawą. Do jego osoby odwołują się dzisiaj wszyscy. Niezmiennym szacunkiem otaczają postać Traugutta historycy. Stefan Kieniewicz nazwał ostatniego wodza stycznia 1863 obywatelem, który w najtrudniejszej chwili wziął na swoje barki najcięższy obowiązek - i dochował mu wierności aż do końca.

Autor opracowania: Joanna Rusin

 

W dniu 11 stycznia 1997 roku naszej szkole został nadany sztandar. 

                          

 

"Na pamiątkę

 poświęcenia sztandaru

    Publicznej Szkoły Podstawowej

im. Romualda Traugutta

w Łęczeszycach

11 stycznia 1996 roku

na stokach Cytadeli w Warszawie ryngraf poświęcił

O. dr Eustachy ZP

Kapelan Żołnierzy Niepodległości"

 

RADA OCHRONY

PAMIĘCI WALK I MĘCZEŃSTWA

NADAŁA NASZEJ SZKOLE

W DNIU 18 SIERPNIA 1997 ROKU

SREBRNY MEDAL

OPIEKUNA MIEJSC PAMIĘCI NARODOWEJ

ZA OPIEKĘ NAD MIEJSCAMI

WALKI I MĘCZEŃSTWA

 

Aktualności

Kontakt

  • Publiczna Szkoła Podstawowa im. Romualda Traugutta w Łęczeszycach
    Łęczeszyce 47
    05-622 Belsk Duży
  • 48 661 15 22

Galeria zdjęć